Księga Kondolencyjna
Profesora Zdzisława Jerzego Adamczyka


Z wielkim smutkiem zawiadamiamy, że dziś w nocy w wieku 88 lat zmarł Profesor Zdzisław Jerzy Adamczyk, literaturoznawca, wspaniały humanista,  jeden z najważniejszych współczesnych badaczy życia i twórczości Stefana Żeromskiego, wieloletni pracownik kieleckiej polonistyki...
Składamy najserdeczniejsze wyrazy współczucia Rodzinie, Bliskim, Przyjaciołom....

Prosimy o wpisy do księgi kondolencyjnej (pod zdjęciem)

prof. Zdzisław Jerzy Adamczyk (zdjęcie)


Treść wpisów:


  1. Zawsze we mnie pozostanie podziw dla Pana Profesora, którego znałam „ze słyszenia”, a „poznałam wzrokiem”, pracując w ILiJ. Był zawsze człowiekiem Żeromskiego! Wybitny badacz, legenda, autorytet naukowy. Niech odpoczywa w pokoju! Rodzinie i Bliskim Profesora składam serdeczne kondolencje.


  2. Pan profesor Adamczyk był promotorem mojej pracy magisterskiej. Jego zaangażowanie w pracę ze studentami, ogrom wiedzy oraz pasją z jaką tę wiedzę przekazywał,na zawsze zostaną w mojej pamięci. To był zaszczyt być jedną z jego studentek. Zawsze będę go miło wspominać. Słuchanie jego wykładów to była czysta przyjemność.
    Niech spoczywa w pokoju.


  3. prof. dr hab. Bogdan Burdziej, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu

    Odszedł wybitny historyk literatury Profesor Zdzisław Jerzy Adamczyk. W kwietniu 2015 roku był naszym Czcigodnym Gościem – w Toruniu, na UMK, w Collegium Maius. Wygłosił doroczny wykład “Artur Hutnikiewicz in memoriam”. Mówił o Żeromskim – całym sobą, z pasją, z najwyższym znawstwem. Uczony wielu zasług i zarazem skromny, ujmujący Człowiek. Takim Go pamiętam. Takiego wspominam. Żal. Po pracy życia niech odpoczywa w pokoju wiecznym.

    #Zdzisław_Jerzy_Adamczyk


  4. Zawsze gdy myślę o Panu Profesorze, przychodzi mi do głowy egzamin z pozytywizmu i Młodej Polski. Profesor przyłapał mnie na średniej znajomości “Kaśki Kariatydy” Zapolskiej, za co – w ramach pokuty – dostałem dwa tygodnie na zapoznanie się z całą twórczością Stanisława Wyspiańskiego. Spędziłem w związku z tym w kieleckich czytelniach dobrze ponad 100 godzin, poznając te wszystkie “Wyzwolenia”, “Warszawianki” i “Noce listopadowe”, by ostatecznie podczas egzaminu drugiej szansy otrzymać pytanie o finałową scenę “Wesela” :). Egzamin oczywiście zdałem, a korzyść z tej sytuacji dla mnie taka, że do dziś z Wyspiańskiego coś tam w głowie zostało. Pan Profesor Zdzisław Jerzy Adamczyk to z pewnością jedna z pomnikowych postaci świętokrzyskiej polonistyki, będzie go bardzo brakowało…


  5. Profesorze, odpoczywaj w pokoju po pracowitym i twórczym życiu. Pozostaniesz na zawsze w sercach swoich studentów i pracowników. Dziękuję Ci za życzliwość zaufanie, za dobrą atmosferę w Instytucie.


  6. Wspaniały człowiek i wykładowca, którego opracowania mam w swojej domowej bibliotece, człowiek innej, przedcyfrowej epoki. Do dzisiaj pamiętam jego wykłady z Leśnej: szkoda było opuścić jakikolwiek. Wyrazy współczucia dla wszystkich, których dotknęła śmierć profesora.


  7. SjSkładam najserdeczniejsze wyrazy współczucia Rodzinie.
    Dziękuję za przekazanie ciekawych wiadomości o mojej rodzinie ,oraz skany listów między moim kuzynem Walerym Karwasińskim a Stefanem Żeromskim.
    Dziękuję również za cykl wspaniałych wykładów na spotkaniach Świętokrzyskiego Towarzystwa Genealogicznego “Świętogen”w Kielcach.


  8. W latach 1971 – 1976, studiując filologię polską w kieleckiej Wyższej Szkole Pedagogicznej, miałam zaszczyt być studentką pana profesora Zdzisława Jerzego Adamczyka.
    Na pierwszym roku naszych studiów, jako jeszcze młody doktor, Pan Profesor był – niesamowicie nam przyjaznym – opiekunem naszego roku, a jednocześnie wspaniałym wykładowcą teorii literatury i poetyki, a w następnych latach – wykładowcą literatury polskiej i powszechnej.
    Od połowy II roku do końca naszych studiów był dziekanem Wydziału Humanistycznego kieleckiej WSP.
    To był cudowny człowiek, zawsze uśmiechnięty, bardzo życzliwy i niesamowicie pomocny, który nigdy nie tworzył sztywnej przepaści w stosunku do swoich studentów.
    Był wspaniałym wykładowcą, sprawiedliwym i wymagającym, ale jednocześnie imponującym nam ogromną wiedzą.
    Smutno jest dzisiaj wspominać Pana Profesora już w czasie przeszłym. Wielki żal…
    Prof. Zdzisław Jerzy Adamczyk na zawsze pozostanie w naszej wdzięcznej pamięci i w naszych sercach.❤️
    26 czerwca 2008 roku podczas pierwszego – po latach – spotkania naszego roku, mieliśmy okazję spotkać się z panem prof. Zdzisławem Jerzym Adamczykiem w murach naszej uczelni przy ul. Leśnej.
    Od trzech lat, co roku spotykamy się w Suchedniowie w rodzinnym mieście Pana Profesora .
    Za dwa tygodnie nasze kolejne spotkanie … Na pewno będzie pełne pięknych wspomnień o naszym Panu Profesorze.🖤 O naszym Zdzichu, bo tak nazywaliśmy Go między sobą – zawsze pełni największego szacunku i empatii.
    A dzisiaj że smutkiem
    Pragnę przekazać największe wyrazy współczucia całej rodzinie i wszystkim błyskiem Pana Profesora.
    Barbara Wojtowicz

    bewr1952@interia.pl
    Z


  9. Wspaniały Profesor. Wraz z nim odchodzi pewna epoka. Przy ostatnim spotkaniu opowiadał, że pracuje nad Dziejami grzechu, ale ciężko mu idzie. Zapewne opracowanie trafi do dzieł niedokończonych, a szkoda.
    Wyrazy współczucia dla Rodziny Pana Profesora.


  10. W zasadzie całe moje dorosłe życie, od studiów na filologii polskiej – po ostatnie kilkadziesiąt lat pracy na Uczelni w Instytucie Filologii Polskiej, potem w Instytucie Literaturoznawstwa i Językoznawstwa – to była epoka Pana Profesora Zdzisława Jerzego Adamczyka…
    Pamiętam egzamin z historii literatury polskiej i “Popioły”, o których opowiadałam, chociaż znałam je tylko ze streszczenia (to było bardzo dobre streszczenie) – Profesor się wtedy nie zorientował, zdałam a przyznałam się wiele lat później – wybaczył!
    Pamiętał, jak radził mi, żebym po ślubie nie wyprowadzała się z Kielc (miał rację! – niestety, doszłam do tego wiele lat za późno!)
    Pamiętam, jak przechodziliśmy “na ty” – wiele razy, piliśmy nawet bruderszaft… – nigdy nie miałam odwagi powiedzieć Mu “Zdzichu”…
    Śmierć Profesora to koniec pewnej epoki…
    Rodzinie, Przyjaciołom, wszystkim, którzy cierpią z powodu śmierci Profesora – wyrazy współczucia…


  11. Wspaniały człowiek, z wielką pasją, choć minęło 29 lat, wciąż pamiętam wykłady i egzamin z literatury u Pana Profesora. Całym sercem składam wyrazy współczucia dla Bliskich Pana Profesora .,, Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.”


  12. Dziękując za każde słowo – wypowiedziane i napisane – za możliwość słuchania, rozmawiania i podziwiania, pozostanę w szacunku i wdzięczności za to, że mogłam Pana Profesora spotkać w życiu. Pokój Jego Duszy…


Proszę niżej wprowadzić swój wpis


*



<< Powrót

Skip to content